SmRolna
Stowarzyszenie

Historia

Gdy w 2000 roku podjąłem się na prośbę Rady Nadzorczej pełnienia funkcji prezesa zarządu tej spółdzielni - nie sądziłem, że jej kondycja jest aż tak zła. Owszem byłem poinformowany, że zmiana zarządu wynika z obawy iż dalsze staczanie ekonomiczne SM "Rolna" nieuchronnie doprowadzi do bankructwa spółdzielni. Dopiero zapoznanie się z księgami uświadomiło mi, że podjąłem się zadania niebywale trudnego - prawie niemożliwego. Dlaczego zamieniłem spokojną posadę na ten niepewny los? Może dlatego że lubię ryzyko - a może dlatego, że spotkałem tutaj ludzi rzeczywiście zatroskanych losem spółdzielni. Jednym z pierwszych moich zadań była ...walka z insektami. Plaga komarów i innych latających insektów opanowała jedną z klatek schodowych. Nie pomagała wielokrotna deratyzacja - insekty odradzały się i atakowały mieszkańców. Był to gorący lipiec - zacząłem obawiać się skutków zdrowotnych tego uciążliwego towarzystwa. Najgorsze jednak było to, że nie potrafiliśmy zidentyfikować źródła tej plagi latających stworzeń. Wreszcie jeden z ze starszych mieszkańców wskazał nam tajemnicze drzwi zza których jego zdaniem wyłaniały się atakujące mieszkańców eskadry. Gdy dokonaliśmy ich sforsowania okazało się ...., że pod kondygnacją piwnic, 6 metrów pod poziomem zerowym mamy ogromny 300 metrowy schron przeciwlotniczy, całkowicie zalany wodą - w nim latające owady znalazły idealne warunki do rozmnażania. Pierwsza penetracja schronu odbyła się w kaloszach przy świetle latarek elektrycznych. Kiedy ujrzałem zakamarki pomieszczeń schronu wiedziałem, że musimy go uratować, choćby dlatego aby budynek w którym schron jest ulokowany nie był poddany nieustannej dewastacji. Myślę, że wtedy - większość członków spółdzielni - mój projekt osuszenia i zaadaptowania schronu uznała za szalony. Jednak skoro szaleństwem było podjęcie pracy w niemal zbankrutowanej firmie - to zadania tak karkołomnego jak stworzenie schronu kultury mogli się podjąć tylko pozytywni szaleńcy. Na szczęście znaleźli się tacy również w Radzie Nadzorczej - wkrótce zatem prace ruszyły z miejsca.

Pomóż

Nakarm glodne dziecko - wejdz na strone www.Pajacyk.pl

Zasoby